Wydaje się, że wszystko wraca na właściwe tory i FC Barcelona rozpoczyna swoją „podróż” pod wodzą Xaviego na sam szczyt. Drużyna jaką zbudował hiszpański manager według informacji dziennikarzy z najbliższego klubowego środowiska czuje się jak jedna wielka rodzina. Ponadto zdecydowana większość piłkarzy ze składu rozpędza się i nabiera formy. Mowa tutaj przede wszystkim o zawodnikach, którzy już przed zimowym oknem transferowym przywdziewali koszulki klubu ze stolicy Katalonii. Dlatego chciałbym dzisiaj przeprowadzić mały przegląd kadry Barcelony.
Wiele osób uważa, że drużynę buduje się rozpoczynając od bramkarza. Marc-Andre Ter Stegen jeszcze kilka lat temu uznawany był za jednego z najlepszych goalkeeperów na świecie. Toczył on walkę o miejsce w bramce kadry Niemiec z Manuelem Neuerem oraz bezsprzecznie zajmował pozycję bramkarza numer jeden w FC Barcelonie. Aktualnie Ter Stegen jest cieniem samego siebie. Od jakiegoś czasu rozmawia się o sprzedaniu go, dopóki znajdzie się na niego chętny. Niemiec popełnia masę błędów, jest niepewny w swoim chwycie i grze na przedpolu. Gdyby przeczytał to ktoś, kto nie zna się na piłce, pomyślałby: „to chyba czas go zastąpić drugim bramkarzem”. Problem polega na tym, że wspomnianą rolę pełni Neto. Brazylijczyk został sprowadzony do Barcelony w roli zmiennika i sam piłkarz nie przejawiał chęci wywalczenia sobie miejsca w pierwszym składzie. Trzecim bramkarzem jest Arnau Tenas. Z całym szacunkiem dla 20-latka nie jest on jeszcze gotów na regularną grę w pierwszej drużynie FC Barcelony.
Formacja obronna znacznie nabrała pewności siebie i doprowadza do utraty mniejszej liczby bramek. Gerard Pique mimo swojego wieku nadal potrafi zagrać genialne spotkanie. Swoim doświadczeniem i umiejętnością ustawiania się znacznie ułatwia sobie wygrywanie bezpośrednich pojedynków z przeciwnikiem. Jego boiskowym synem można nazwać Ronalda Araujo. Ma on podobne warunki fizyczne co wspomniany wcześniej Hiszpan. Jest natomiast zdecydowanie szybszy i równie silny co Pique. Kolejnym środkowym obrońcą jest Clement Lenglet. Lewonożny stoper ostatnio boryka się z wieloma problemami zdrowotnymi. Gdy wychodzi w pierwszym składzie potrafi zagrać genialne spotkanie, jak również beznadziejny mecz. Wspominając o kontuzjowanych francuskich piłkarzach, warto dodać także Samuela Umtitiego. Od momentu wygrania Mistrzostw Świata z Francją, częściej można go spotkać w szpitalu niż na boisku. Ostatnim zarejestrowanym do gry stoperem jest Oscar Mingueza. Ten 22-letni zawodnik nie miał najlepszego wejścia do pierwszej drużyny, a przeciwnicy w trakcie spotkań często upatrywali w nim najsłabszy punkt zespołu.
Na bokach obrony od lat króluje Jordi Alba, który mimo upływu lat nadal stanowi siłę uderzeniową lewej strony. Jego zmiennikiem jest Alex Balde, który niestety od dłuższego czasu jest kontuzjowany. Na prawej stronie panuje większe bogactwo. Po powrocie Daniego Alvesa, Sergino Dest zyskał „nauczyciela”, dzięki któremu może się wiele nauczyć. Ponadto jest jeszcze Sergi Roberto, który miał zostać przez klub sprzedany, jednak jakimś cudem nadal utrzymuje się w drużynie ze stolicy Katalonii, mimo swojej kontuzji.
https://www.transfermarkt.pl/fc-barcelona/startseite/verein/131